To jest narazie pierwsze miejsce do którego nie wszedłem gdyż wszystkie wejścia były bardzo starannie zabezpieczone tylko do jednego bloku było wejście ale nie skorzystałem z niego ze względu na brak czasu
Restauracji chyba nie trzeba nikomu kto urbexuje w Warszawie przedstawiać dawniej należała do klubu sportowego Legia jadali tam sportowcy z pobliskiego foru bema tak naprawdę też nic tam nie zostało tylko smutny żółty magiel w piwnicy rdzewieje po cichu
Dawny fort bema gdzie już nie wiele zostało co tu można pisać ruiny, gruzy i śmieci oraz zapach oleju to opisuje to miejsce i pozdrowienia dla panów którzy remontują to miejsce po zadaniu prośby o wejście powiedzieli że im to nie przeszkadza